wtorek, 10 czerwca 2014

Wsparcie dla firm odciętych od unijnych dotacji

Banki rozwijają ofertę kredytową i poręczeniową dla małych i średnich firm, która ma być uzupełnieniem dla unijnych dotacji. Instytucje finansowe liczą na sukces nowych produktów, zwłaszcza że pieniądze z poprzedniej perspektywy finansowej już się prawie skończyły, a środków z nowej jeszcze nie ma.

  - To jest taki moment, w którym nasze agencje rządowe, w tym Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, są w przejściowym etapie - mówi Agencji Informacyjnej Newseria Leszek Niemycki, prezes zarządu Deutsche Bank PBC.

Chodzi o kończące się programy wsparcia przedsiębiorstw ze środków unijnych z perspektywy 2007-2013 i niedostępne jeszcze pieniądze z budżetu UE na lata 2014-2020. Jak mówi Niemycki, jego bank chce uzupełnić powstałą w ten sposób lukę na rynku.

  -  Wspólnie z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym, z bankiem KfW, przygotowaliśmy ofertę na programy związane m.in. z oszczędnościami energetycznymi, więc będziemy mieli wiele ciekawych propozycji dla małych i średnich przedsiębiorstw od strony poręczeniowej i kredytowej - wyjaśnia prezes Deutsche Bank PBC.

Zastrzega przy tym, że bank nie zamierza zastępować PARP ani innych instytucji rządowych w zakresie wspierania przedsiębiorstw. Przygotowywane przez Deutsche Bank PBC programy będą miały charakter jak najbardziej komercyjny będą to na przykład kredyty czy gwarancje.

  Poza preferencyjną ceną to nie ma żadnego elementu dotacyjnego. To nie o to chodzi -  podkreśla Niemycki. - Uważamy, że małe i średnie przedsiębiorstwa, które budują i ciągną polską gospodarkę, będą potrzebowały różnych form wsparcia. I dla blisko dwóch milionów przedsiębiorstw, które są w Polsce, warto coś robić, żeby dalej mogły się rozwijać i zwiększać swoje możliwości. -

Kredytów będzie więcej, ale nie będą większe. Przyszłość Deutsche Bank PBC w Polsce to także kredyty hipoteczne. Zdaniem Niemyckiego nie ma co się spodziewać jednak gwałtownego wzrostu ich wartości na rynku.

  Uważam, że ceny mieszkań nie będą tak dynamicznie rosły, a zatem jednostkowe kwoty kredytów nie będą się zwiększały. W związku z powyższym sądzę, że będzie kredytów więcej, ale o porównywalnych lub nieco niższych średnich wartościach niż w tej chwili - wyjaśnia.

Dla banku nie będzie miało większego znaczenia wejście w życie programu dopłat do kredytów Mieszkanie dla Młodych, bo udziela on raczej większych kredytów dla bogatszych klientów. Jak podkreśla prezes, wspieranie młodych ludzi w zakupie pierwszego mieszkania jest dobrą ideą, ale istnieją lepsze rozwiązania niż proponowane przez rząd.

  Uważam, że najlepszą formą są ulgi podatkowe, które z jednej strony mobilizują ludzi do generowania większych dochodów, z drugiej strony tworzą obok kosztu kredytu możliwość równoległego oszczędzania - wyjaśnia.  - W zasadzie dzisiaj, przy tych dochodach, które ma większość polskich rodzin, posiadanie kredytu hipotecznego w zasadzie zamyka drogę do oszczędzania. 
źródło:Newseria.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz